Wycieczka do Ciężkowic

29 czerwca postanowiliśmy wybrać się do Ciężkowic, do nowo otwartego Parku Zdrojowego. Słoneczna pogoda zachęcała do przebywania na świeżym powietrzu, więc spacer po pięknych alejkach Parku był dla wszystkich dużą przyjemnością. Mogliśmy podziwiać alpinarium – ogród zbudowany ze skał i ziemi, wraz z górskimi układami roślinności oraz arboretum – ogród dendrologiczny. Naszą uwagę przyciągały również ogrody wodne, urządzenia do hydroterapii, oryginalny ogród sensoryczny a także siłownia plenerowa. Spacer po obiekcie zakończyliśmy odpoczynkiem w tężni solankowej – delikatny chłód w zacienionym miejscu sprawił, że wszyscy „podładowali akumulatory”, by w pełni wykorzystać ten piękny dzień, gdyż w drodze powrotnej „zahaczyliśmy” o średniowieczny zamek królewski w Czchowie. Po kilkuminutowym przejściu kamienistą alejką naszym oczom ukazała się fantastyczna budowla z drewnianym mostem prowadzącym do bramy głównej. Na pięknie odrestaurowanym dziedzińcu zamkowym, gdzie znajduje się oryginalny bruk, zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia.  Stamtąd mogliśmy także podziwiać piękne widoki na okolicę. Po małym odpoczynku zeszliśmy do zamkowych piwnic – tam można było trochę się ochłodzić. Jednak najlepszą atrakcją okazało się wejście na szczyt wieży, gdzie znajduje się punkt widokowy z panoramą na Dolinę Dunajca i stare miasto Czchów. Wszyscy zgodnie uznaliśmy, iż jest to bardzo malownicze miejsce, do którego warto było przyjechać.

 

Tekst: Marzena Palka

Zdjęcia: Iwona Kubat, Edyta Toporkiewicz

Wycieczka do Kuter Portu w Nieznanowicach

Piękna, czerwcowa pogoda i długo wyczekiwane słońce nastrajają do spędzania czasu na zewnątrz, dlatego też 10 czerwca wspólnie wyruszyliśmy naszym busem do Kuter Portu w Nieznanowicach.

Piękna, letnia sceneria wokół wspomnianej Restauracji, stwarza niepowtarzalny klimat do odpoczynku z dala od zgiełku. Spacer po plaży i ścieżkach wśród wypielęgnowanych kwiatów i krzewów wprowadził nas w wyjątkowy nastrój – zatęskniliśmy za wakacjami, na które jeszcze trochę musimy poczekać. Póki co, dziękujemy za cudowny relaks i „naładowanie akumulatorów”, by po powrocie do naszej placówki móc z większą werwą kontynuować nasze prace.

 

Tekst: Marzena Palka

Zdjęcia Iwona Kubat, Edyta Toporkiewicz

Wycieczka na Zarabie do Myślenic

8 czerwca, korzystając z pięknej czerwcowej pogody, wraz z naszymi podopiecznymi wybraliśmy się do Myślenic, by  pospacerować myślenickim po parku wzdłuż płynącej rzeki Raby. Taka lekka wędrówka na świeżym powietrzu wszystkim sprawiła dużo radości, a

Wycieczka do Pasierbca

25 września, naszym warsztatowym busem wybraliśmy się na wycieczkę do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu.

Pasierbiec od Łapanowa oddalony jest o niecałe 20 km, dlatego też dość szybko dotarliśmy na miejsce, po czym wyruszyliśmy trasą kultowej Drogi Krzyżowej znajdującej się na wzniesieniu powyżej Sanktuarium. Ta półkilometrowa trasa, pnąca się cały czas w górę, dla niektórych z naszych podopiecznych była nie lada wyzwaniem. Jednak nikt nie narzekał, wręcz przeciwnie – wszyscy podziwialiśmy wykonane z brązu grupy figuralne, tworzące poszczególne stacje. Kiedy dotarliśmy na szczyt wzniesienia mogliśmy też napawać się pięknem krajobrazu Beskidu Wyspowego. Schodząc w dół, szczególną uwagę zwróciliśmy na Grotę Ocalenia, wybudowaną przez parafian tejże miejscowości na pamiątkę cudownego ocalenia Jana Matrasa pod Rastatt. Swoim pięknem i oryginalnością, naszą uwagę przyciągały również rozstawione wokół kościoła kapliczki dróżkowe, tzw. Dróżki Maryjne, przedstawiające sceny Radości Matki Bożej. Naszą wycieczkę zakończyliśmy krótką modlitwą wewnątrz Sanktuarium.

Była to dla nas wyjątkowa wycieczka, pełna zadumy, ubogacająca nas zarówno w przeżycia duchowe jak i ukazująca piękno przyrody oraz wspaniałe dzieła wykonane ludzką ręką.

 

Tekst: Marzena Palka

Zdjęcia: Iwona

Piesza wycieczka trasą rekreacyjno-turystyczną Dolina Raby

23 września udaliśmy się na nieco dłuższą pieszą wyprawę: warsztatowym busem podjechaliśmy do miejscowości Klęczana i stamtąd trasą rekreacyjno-turystyczną, zaopatrzeni w wodę do picia, pieszo udaliśmy się w kierunku Podolan. Długość trasy była wymagająca, ale staraliśmy się tak dobierać tempo, aby nikt nie zostawał w tyle, a częste przystanki na krótki odpoczynek regenerowały nasze siły.

Zwieńczeniem naszej wędrówki był obiad w gdowskim „Szałasie”, na który wszyscy bardzo się cieszyliśmy, biorąc pod uwagę fakt, że w tym roku niestety ominęły nas wszelkie wspólne wyjazdy.

 

Tekst: Marzena Palka

Zdjęcia: Iwona Kubat

Piesza wycieczka do zamku w Wieruszycach

22 września, piękny i słoneczny dzień. Postanowiliśmy wykorzystać go na kolejny spacer. Tym razem jako miejsce docelowe obraliśmy zamek w Wieruszycach. Aby do niego dotrzeć musieliśmy pokonać kilka kilometrów i dosyć duże wzniesienie, ale daliśmy radę i wszyscy dotarliśmy do tego urokliwego przecież miejsca. Mieliśmy też dużo szczęścia, gdyż w zamku zastaliśmy panią, która jest jego właścicielem. Za jej zgodą mogliśmy zwiedzić cały ogród i obejście zamku oraz wysłuchać ciekawej historii na jego temat, odnośnie przeprowadzanych od kilkudziesięciu lat remontów.

Sam zamek okazał się piękną i oryginalną budowlą, zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, a przemiła Pani właścicielka swoimi opowieściami sprawiła, że ten dzień na długo pozostanie w naszej pamięci.

Tekst: Marzena Palka

Wycieczka do lasu

18 września to dzień, na który zaplanowaliśmy wypad na grzyby. Naszym warsztatowym busem podjechaliśmy do Kobylca i tam rozproszyliśmy się po lesie w poszukiwaniu grzybów. Szczęście nie wszystkim dopisało ale niektórym udało się znaleźć nawet